OPM
1201.2017

Design. Od jajka do miejskiej przestrzeni

  • Paulina Rojek-Adamek
  • Artykuł

Czym jest współczesny design? To pytanie, które nie znajduje jednej prostej odpowiedzi. Przede wszystkim dlatego, że już samo pojęcie designu jest dość niejasne. Można oczywiście wprost przetłumaczyć je na język polski jako projekt (rzeczownik) bądź projektowanie (czasownik). Jednak dopiero w tym miejscu zaczyna się prawdziwa przygoda z próbą okiełzania tego, co we współczesnej rzeczywistości kryje się pod tym słowem (skądinąd, bardzo ostatnio popularnym).

Design to już nie tylko forma, estetyka czy mówienie o wartościach, takich jak użyteczność, ergonomia, funkcjonalność. Design, przekraczający obecnie wyraźnie granice przedmiotu, coraz mocniej wiązany bywa z poszukiwaniem innowacyjnych rozwiązań w sferze ludzkiej aktywności i problemów współczesnego świata. Sami zaś projektanci, co pokazują ich realizacje a także zmiany w obrębie definicji roli zawodowej projektują tak, by sprostać nie tylko oczekiwaniom zleceniodawcy, ale również – poprzez projekt – wyrazić postawę odpowiedzialności za świat rzeczy i przedmiotów oddawanych w ręce użytkowników.

Warto przy tej okazji podkreślić, że przełom XX/XXI wieku stał się czasem wielkich możliwości, ale z drugiej strony, też rosnących oczekiwań różnorodnych środowisk (od przedstawicieli ruchów ekologicznych, po działających na rzecz szeroko pojętej równości) wobec profesjonalistów, których decyzje zawodowe realnie wpływają na warunki i jakość życia.

,,Uśredniony” mieszkaniec

Osadzając pojęcie designu w sferze przestrzeni miejskiej trzeba w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na dynamikę zjawisk, które w niej zachodzą. Myślenie bowiem o jej kształcie, funkcjach oraz jakości powinno w równym stopniu uwzględniać tempo rozrastania się obszarów zurbanizowanych, jak również zmiany, które dokonują się w ramach samej struktury społecznej, ze szczególnym akcentem na – podnoszoną w ostatnich latach bardzo wyraźnie – kwestię zmian demograficznych. Gdy pochylimy się nieco bardziej nad opisem przeciętnego miasta w aspekcie jego cech przestrzennych, trudno nie odnieść wrażenia, iż zostało zaprojektowane dla mitycznego „uśrednionego” odbiorcy, który w rzeczywistości nie istnieje.

Każdy człowiek jest na swój sposób wyjątkowy, a jako gatunek – rodzaj ludzki jest przecież dość zróżnicowany. Projektowany świat do nikogo więc nie pasuje idealnie. Dlatego też od twórców działających w świecie miejskich przestrzeni  wymaga się czegoś więcej niż tylko wartości użytkowej czy estetycznej proponowanego rozwiązania. Dzisiejszym wyzwaniem dla designu jest projektowanie odpowiedzialne społecznie. Projektowanie, które w przypadku designu miejskiego uznawać będzie w równym stopniu różnorodność kulturową, etniczną, jak i problemy osób starszych czy niepełnosprawnych.

Podejście, które uwzględnia dostosowanie przestrzeni do szerokiej pojętej gamy użytkowników opisywane jest w literaturze jako projektowanie uniwersalne (Universal Design, Inclusive Design, Design for All). Takie projektowanie szanuje różnorodność ludzi i sprzyja integracji w różnych wymiarach życia społecznego, chroniąc tym samym jednostki przed poczuciem izolacji i wykluczenia.

Design wokół nas

Gdzie szukać przykładów takiego designu? Jest ich wokół nas bardzo dużo. Począwszy od dobrze zaprojektowanych przedmiotów, szanujących tę różnorodność, jak np. opakowanie na jajka (wytłoczka, z której osoby niedowidzące bez większego problemu mogą bezpiecznie wyciągnąć jajko) po rozwiązania architektoniczne, które poprawiają dostępność przestrzeni dla użytkowników „ekstremalnych”, posiadających ograniczenia czasowe, np. młoda matka z dzieckiem w wózku, bądź trwałe – niepełnosprawność.

Problemem więc jest nie to, czy projektanci potrafią tak projektować, bo to chyba jest oczywiste; ile raczej, co wpływa na ich wybory i decyzje projektowe? Złożoność świata społecznego i – niejednokrotnie – funkcjonowanie w świecie konkurencyjnych systemów wartości (zleceniodawca – projektant – użytkownik) też nie ułatwiają tego zadania. Wydaje się więc, że przede wszystkim należałoby zacząć od kształtowania świadomości i edukacji społecznej w tym zakresie. Jako, że jednak jest to proces, który z założenia jest rozciągnięty w czasie, warto pomyśleć o systemowych formach wsparcia dla projektów odpowiedzialnych społecznie. Nie myślę tu wyłącznie o przepisach prawa, bo takie, np. w zakresie prawa budowlanego odnajdziemy, lecz o wsparciu, które wyraźnie nagradzałoby dobre praktyki i „przenosiło ich historię” do szkół, mediów na tyle wyraźnie, by koleje pokolenia projektantów w ogóle nie musiały stawać wobec powyższych dylematów.


[ezcol_1third]Interesuje Was projektowanie uniwersalne? W takim razie polecamy:
12.01.2017
/ Kraków
Spotkanie ,,Design a lokalne społeczności – czy design jest dla lokalsów?”
18.01.2017 / Bytom
Spotkanie ,,Starość Millenialsów. Miasto 2060
12.05.2017 / Warszawa
Konferencja ,,New Aging Polska”

Więcej w naszym
KALENDARZU MIEJSKICH WYDARZEŃ
[/ezcol_1third] [ezcol_2third_end]

Paulina Rojek-Adamek – dr w Katedrze Socjologii Komunikowania Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. W swoich zainteresowaniach naukowo-badawczych porusza problem wyzwań, jakie stawia się współcześnie wobec design’u w kontekście społecznej odpowiedzialności projektantów. Opisana problematyka znajduje odzwierciedlenie w licznych tekstach autorki, m.in.:

Możliwość komentowania została wyłączona.