Z Marcinem Jeżem – Dyrektorem ds. Rozwoju BikeU rozmawia Piotr Salata-Kochanowski.
W Krakowie został uruchomiony nowy system roweru miejskiego określany mianem czwartej generacji. W pilotażowej wersji dostępnych jest 15 stacji i 100 rowerów, czyli o 200 mniej niż przed uruchomieniem nowego systemu. Wiosną 2017 roku, mieszkańcy i turyści będą mieli jednak do dyspozycji już 1500 rowerów, dostępnych w 150 stacjach.
Rowery to tylko moda czy bardziej złożony trend?
Przy obecnej skali zjawiska w Polsce nie rozpatrywałbym tego w kategorii mody czy sezonowości. Jesteśmy bardzo obiecującym rynkiem dla wszelkich projektów rowerowych, czego przykładem jest nasz system, który uruchamiamy obecnie w Krakowie, i który jednocześnie jest pierwszym systemem tego typu i w tej skali w Europie.
Co wyróżnia rower czwartej generacji od zwykłego roweru publicznego?
Pierwszą zmianą jest formuła wypożyczania i oddawania roweru, który wypożyczamy nie z poziomu stacji, do czego zostaliśmy przyzwyczajeni, ale bezpośrednio z poziomu roweru. Ponadto, rower możemy zwrócić poza stacją, na przykład przypinając do stojaka rowerowego, jeżeli w okolicy jeszcze nie powstała stacja. Opcja ta będzie się natomiast wiązała z dodatkową opłatą (3 zł). Taka funkcjonalność jest możliwa dzięki obecności w każdym rowerze aktywnego GPS, który pozwoli nam to na reagowanie na potrzeby rowerzystów, np. w których częściach Krakowa potrzebują większej ilości stacji. Nowy system to także mniej problemów usterkami w rowerze. Gdy tylko wykryjemy, że nasz rower nie nadaje się do jazdy, możemy to od razu zgłosić naciskając odpowiedni przycisk. Dzięki temu kolejna osoba będzie mogła wypożyczyć tylko sprawny rower, a my łatwiej będziemy identyfikować usterki. Ponadto w nowych rowerach nie ma tradycyjnego łańcucha rowerowego. Zamiast niego jest wał Cardana. Dlatego, co prawdopodobnie ucieszy przede wszystkim kobiety, nie musimy mieć obaw, że któraś część naszej garderoby się zniszczy. Chociaż system czwartej generacji jest droższy o ok. 40%, to dużą korzyścią dla miasta jest fakt, że system w dużej części nie będzie finansowany z publicznych pieniędzy. W realizowanym modelu, koszty systemu są pokrywane ze środków operatora, umów sponsorskich oraz opłat użytkowników.
Nie boicie się takiego rozwiązania?
Bazujemy na doświadczeniach zagranicznych oraz polskich. Podobny model działa już Stanach Zjednoczonych, np. w Orlando oraz Phoenix, u nas też powinien. Wypracowane zyski planujemy przeznaczać na dalszą rozbudowę systemu.
System ma być całoroczny. Jesień już w pełni i robi się coraz chłodniej. Technologia i zima to dobre połączenie dla roweru miejskiego?
Często pojawiają się obawy o funkcjonowanie systemu zimą. Jednak rower czwartej generacji został już sprawdzony zagranicą, w różnych warunkach, także przy dużych śniegach, nie widzę więc powodów dla których krakowski system miałby nie działać.
Jak będzie wyglądał system wypożyczania rowerów?
W porozumieniu z Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie system opłat będzie jeszcze rozwijany, aby był jak najbardziej dopasowany do potrzeb użytkownika. Obecnie w ramach jednego konta można wypożyczyć dwa rowery, z czego drugi można wypożyczyć w systemie naliczania minutowego. W takim przypadku opłata wynosi 5 groszy za każdą rozpoczętą minutę. Od wiosny 2017 roku planujemy takie rozwiązanie wprowadzić już dla wypożyczenia pierwszego roweru. Chcemy również aby Wavelo służył turystom, którzy odwiedzają Kraków, jest ich około 10 mln rocznie i dla nich planujemy możliwość wypożyczenia roweru np. na weekend. Aby wypożyczyć rower w pierwszej kolejności musimy się zarejestrować. Jeżeli ten etap mamy za sobą wprowadzamy swój login lub numer telefonu i wpisujemy PIN. Istnieje również możliwość zakodowania, np. karty płatniczej, tak aby służyła za nasz identyfikator. Dzięki temu po przyłożeniu jej do systemu, już bez wpisywania loginu lub numeru telefonu, potwierdzimy ją kodem PIN.
Planujecie kolejne innowacje, np. wprowadzenie rowerów towarowych? Ostatnio taki postulat został zgłoszony w łódzkim Budżecie Obywatelskim.
W krakowskim systemie wprowadziliśmy obecnie tyle nowych rozwiązań, że można uznać, że wyczerpaliśmy innowacje, które można stosować w tego typu systemach. Obecnie koncentrujemy się na pilotażu i docelowej rozbudowie systemu. Do tego czasu nie planujemy wprowadzać kolejnych innowacji.