OPM
2110.2016

Magia niedoborów. Rewitalizacja lwowskiego Podzamcza

  • Karol Janas
  • Artykuł

Wymagające remontów kamienice, deprywacja społeczna, brak dostępności większych środków finansowych, brak perspektyw inwestycyjnych i do tego bierność i nieufność ze strony mieszkańców – brzmi zachęcająco? Przykład z Lwowa przypomina, że podstawą rewitalizacji są ludzie, a nie pieniądze. 

Lwów – miasto miejskich innowacji

Mówienie o dobrych praktykach rewitalizacyjnych na Ukrainie może budzić pewną konsternację u polskiego czytelnika. Po pierwsze przywykliśmy szukać wzorcowych rozwiązań raczej za naszą zachodnią granicą. Poza tym rewitalizacja jeszcze do niedawna była na Ukrainie pojęciem znanym jedynie wąskim kręgom akademickim. Lwów jednak pod wieloma względami jest miastem wyjątkowym i nie bez powodu określany jest mianem najbardziej „europejskiego” spośród ukraińskich miast.

Jednym z przejawów lwowskiego ducha innowacyjności było powołanie przez radę miejską w 2009 roku Instytutu Miasta (IM) – wyjątkowej w skali kraju instytucji, będącej w założeniu centrum analityczno-doradczym, którego misją jest łączenie wysiłków mieszkańców, władz samorządowych i sektora prywatnego w celu osiągnięcia strategicznych celów rozwojowych miasta. Ten lwowski think-tank, tworzony przez kilkunastoosobowy zespół młodych i ambitnych ekspertów, ma za zadanie między innymi implementację najlepszych praktyk w zakresie polityki i rozwoju miejskiego we Lwowie.

Podzamcze

Podzamcze to historycznie jedna z najstarszych części miasta Lwowa rozciągająca się po północnej i zachodniej stronie Wzgórza Zamkowego. Obecnie w krajobrazie Podzamcza dominują kamienice z przełomu XIX i XX wieku oraz zakłady przemysłowe z tego okresu, jak i powstałe już po II wojnie światowej. Z uwagi na historyczny układ urbanistyczny, zabytki kultury materialnej oraz pamięć o dziedzictwie żydowskim, większa część Podzamcza znalazła się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO, na którą w 1998 roku wpisano historyczne centrum Lwowa.

Podzamcze, między innymi z uwagi na swój robotniczy charakter i upadek bądź relokację wielu funkcjonujących tam w okresie sowieckim zakładów przemysłowych oraz niemal całkowitą wymianę ludności, jest obecnie obszarem silnie zdegradowanym i wymagającym znaczących inwestycji. W szczególnie złej sytuacji znajduje się północna część tego obszaru, oddzielona od centrum miasta linią kolejową Lwów – Kijów. Mimo położenia bezpośredniej bliskości historycznego centrum, bariera ta sprawia, że nie sięgają tu jeszcze impulsy rozwojowe generowane w ścisłym centrum miasta. Z uwagi na swój przemysłowy charakter, ta część miasta nie jest również postrzegana jako atrakcyjny obszar mieszkaniowy. Mieszkają tu na ogół ludzie ubożsi, często nie będący wstanie utrzymać nawet swoich mieszkań, nie mówiąc już o nowych inwestycjach.

Wyzwanie

Rewitalizacja Podzamcza była niewątpliwie wyzwaniem. Z jednej strony skala degradacji obszaru była ogromna, a z drugiej nie można było liczyć w najbliższej przyszłości na żadne stabilne źródło finansowania działań rewitalizacyjnych. Jednocześnie oba zespoły (polski i ukraiński) miały bardzo wiele entuzjazmu i chęci aby przygotować plan, który byłby wykonalny, i który z czasem przełożyłby się na realne zmiany w tej części miasta, przyczyniając się do poprawy jakości życia mieszkańców.

Oddolnie

Podstawą dla rewitalizacji Podzamcza była idea oddolnych działań. Na czym to polegało w praktyce? Po pierwsze prace nad dokumentem programowym, tj. Lokalną Strategią Działania (LSD), były realizowane zarówno przez ekspertów Instytutu Rozwoju Miast, Instytut Miast jaki i przedstawicieli reprezentujących lokalną społeczność w ramach tzw. Lokalnej Grupy Działania (LGD).

Ramy programu, wskazujące pożądane kierunki i plan działań, w procesie konsultacji z mieszkańcami, były przygotowywane przez ekspertów.  Natomiast o szczegółowych rozwiązaniach decydowało zawsze gremium składające się z zainteresowanych mieszkańców, lokalnych ekspertów, przedstawicieli organizacji pozarządowych, lokalnej administracji i zainteresowanych przedsiębiorców.

W zależności od specyfiki i szczegółowej lokalizacji, skład tej nieformalnej grupy (LGD) był poszerzany o nowych partnerów, którzy podejmowali decyzję o tym, które podwórka, place oraz bramy odnawiać, w jaki sposób mają one wyglądać, co dokładnie należy zrobić itd.

Bardzo ważną rolę w tym procesie odegrał zespół projektowy złożony z młodych architektów – studentów i doktorantów Politechniki Lwowskiej, działających w stowarzyszeniu lypneva.com, którego celem jest poprawa jakości przestrzeni publicznych w miastach ukraińskich.

Partycypacyjne projektowanie placu lub podwórka w praktyce składało się z kilku spotkań. W początkowej fazie zbierano pierwsze pomysły i opinie. Jednocześnie starano się wyłonić lidera wśród mieszkańców oraz zidentyfikować możliwości i chęci włączenia się mieszkańców w sam proces. Na bazie zebranych opinii i pomysłów, architekci przygotowywali pierwsze projekty i wizualizacje, które były następnie omawiane i dyskutowane z mieszkańcami.

Na wielkoformatowych planszach na bieżąco nanoszono poprawki i dyskutowano różne warianty. Już na tym etapie zastanawiano się co mogą zrobić sami mieszkańcy lub w czym mogą pomóc. W wielu przypadkach zamożniejsi mieszkańcy sami oferowali wkład finansowy, najczęściej w postaci zakupu i przekazania na rzecz projektu jakiegoś elementu wyposażenia (np. huśtawki dla dzieci, lub altany ogrodowej).

Lwow_011

Przestrzeń wspólna

Aby zapewnić trwałość działań, zdecydowano się w niektórych przypadkach na wprowadzenie wymogu partycypacji w kosztach inwestycyjnych. Niewielki wkład finansowy, tj. 15% kosztów inwestycji, np. przy projektach odnowy bram, pozwolił zmianę postrzegania otoczenia.

Mieszkańcy zyskali poczucie, że wspólna brama nie jest niczyja, ale należy do każdego z nich. Konieczność samoorganizacji, uzyskania zgody innych mieszkańców, przeprowadzenia zbiórki pieniędzy, podpisania zbiorczej umowy o współfinansowaniu zadania – nawet tak prozaiczne działania, pozwalają na przełamanie pewnego marazmu, dają impuls do integracji sąsiadów i pokazują, że działając wspólnie można zmieniać swoje najbliższe otocznie.

Współdecydowanie

Podczas wszystkich konsultacji, rozwiązania były dyskutowane do momentu osiągnięcia jak najpełniejszego porozumienia. Do głosowania dochodziło w sytuacji, gdy bardzo trudno było osiągnąć konsensus. Jeśli jednak opór, nawet mniejszościowej grupy, był bardzo silny, rezygnowano z realizacji działania.

Kluczową kwestią było również jasne i transparentne określenie zasad i warunków brzegowych, każdego przedsięwzięcia. Wszyscy zaangażowani zdawali sobie w pełni sprawę z istniejących ograniczeń finansowych, prawnych i organizacyjnych. Takie realistyczne podejście, z jednej strony nie tworzyło złudnych nadziei i nie pompowało nadmiernych oczekiwań po stronie mieszkańców, a z drugiej pozwalało na skupienie wysiłków na znajdywaniu alternatywnych rozwiązań, które pozwoliłyby obejść lub zmniejszyć zidentyfikowane bariery.

Finał

W przypadku rewitalizacji Podzamcza, podejście partycypacyjne, mimo dużych trudności związanych z nieufnością i początkową biernością, czy wręcz niechęcią ze strony mieszkańców, nie było działaniem pozorowanym.

Mieszkańcy nie tylko byli rzetelnie informowani o planach, nie tylko konsultowano z nimi proponowane rozwiązania, ale mieli również realny wpływ na ich ostateczny kształt, uczestniczyli na partnerskich zasadach w podejmowaniu ważnych decyzji oraz kontrolowali ich realizację. Co więcej, partycypacja mieszkańców oraz lokalnych instytucji (np. parafii greko-katolickiej, która oddelegowała osoby do prac ziemnych na placu zabaw) wiązała się z bezpośrednim włączeniem w część prac.

Otwarcie pierwszego placu zabaw na podzamczu miało szczególnie uroczystą oprawę, włącznie z uroczystym poświęceniem i programem artystycznym przygotowanym przez dzieci z Podzamcza. Zakończenie kolejnych projektów również było okazją do świętowania. W ten sposób pikniki sąsiedzkie na stałe wpisały się w Podzamcze.

Doświadczenia związane z realizacją Programu rewitalizacji Podzamcza we Lwowie potwierdzają sens i znaczenie podejścia partycypacyjnego. Pomimo bardzo trudnej sytuacji wyjściowej: olbrzymiej skali degradacji fizycznej obszaru, deprywacji społecznej, braku dostępności większych środków finansowych, braku perspektyw inwestycyjnych, a do tego przy bierności i nieufności ze strony mieszkańców, udało się w ciągu zaledwie dwóch lat zrealizować blisko połowę z zadań przewidzianych do realizacji w Programie rewitalizacji Podzamcza z perspektywą do 2025 roku.


[ezcol_1quarter]konsultacje[/ezcol_1quarter] [ezcol_1quarter]gosp[/ezcol_1quarter] [ezcol_1quarter]pomorskie[/ezcol_1quarter] [ezcol_1quarter_end]fb2[/ezcol_1quarter_end]

Możliwość komentowania została wyłączona.