Ostatni rok nie był typowym okresem dla budżetów obywatelskich (BO). Wybuch pandemii COVID-19 miał ogromny wpływ na sposób funkcjonowania życia społecznego. Wpłynął również na dialog z mieszkańcami. Dotyczy to także budżetu obywatelskiego, którego istotą jest dyskusja poświęcona wydatkom lokalnym. Wiele samorządów, zwłaszcza mniejszych, wolało poczekać z takimi rozmowami na nieco spokojniejsze czasy. Stąd fala rezygnacji z BO, o niespotykanej dotąd skali.
– Pomimo tych trudnych warunków BO w Polsce wciąż „trzyma się mocno”. Tylko w ubiegłym roku w głosowaniu na projekty obywateli uczestniczyło ok. 10 proc. uprawnionych, czyli ponad 1,35 mln mieszkańców ze 180 polskich miast – mówi Borys Martela z Obserwatorium Polityki Miejskiej IRMiR. Tak ogromna skala zasługuje na dokładną analizę stąd pomysł na „Barometr budżetu obywatelskiego”. Do tematu autorzy planują wracać co roku, by obserwować, jak popularność i wyniki BO zmieniają się w czasie. Tegoroczny ,,Barometr” pokazuje m.in.: ile miast zrealizowało budżety obywatelskie; kto mógł uczestniczyć w zgłaszaniu i wyborze projektów; ile środków przeznaczono na projekty mieszkańców i na jakie pule je podzielono; ile osób wzięło udział w głosowaniu w BO; czego dotyczyły zwycięskie projekty mieszkańców.
W 2020 roku 31% miast zorganizowało budżet obywatelski. Tego typu konsultacje były bardziej popularne w miastach dużych (100-200 tys. i pow. 200 tys.) niż w małych (5-20 tys.) i średnich (20-50 tys. i 50-100 tys.). Pomimo że BO pozostaje popularną formą dialogu, to jego zasięg występowania uległ znacznemu ograniczeniu. Liczba budżetów obywatelskich w 2020 była o blisko 40% mniejsza niż w 2016. Wpływ na ograniczenie liczby budżetów w 2020 miała przede wszystkim pandemia COVID-19 i związane z nią obawy o stabilność finansów lokalnych. Autorzy publikacji szacują, że z tego powodu z budżetu zrezygnowało co najmniej 126 miast. To 31% spośród 404 ośrodków, które nie miały BO w 2020.
Większość (72%) miast realizuje BO w oparciu o wieloletnie uchwały rad gminy. Może to świadczyć o tym, że samorządy myślą o tej formie dialogu w perspektywie wykraczającej poza jeden rok. Miasta na ogół umożliwiają udział w BO wszystkim mieszkańcom bez względu na wiek. W co piątym ośrodku konieczne było ukończenie określonego roku życia, by zgłosić lub głosować na projekty w BO. Najgorzej pod tym względem wypadały województwa: dolnośląskie, świętokrzyskie, małopolskie i lubelskie, gdzie ponad połowa ośrodków wprowadziła tego typu ograniczenia. Najwięcej głosowań w BO rozpoczęło się we wrześniu i w październiku. Według szacunków autorów w głosowaniu wziął udział średnio co 10 mieszkaniec badanych miast.
Źródło: Barometr budżetu obywatelskiego. Edycja 2020, Instytut Rozwoju Miast i Regionów, Warszawa-Kraków 2021.
Na realizację projektów miasta zaplanowały ponad 544 mln zł. Koszt zwycięskich projektów w głosowaniu był o 3% niższy i wyniósł ok. 529,5 mln zł. Oszczędności powstały przede wszystkim w miastach dużych. W miastach małych zadecydowano o przeznaczeniu kwot większych niż początkowo zakładano. Największą kwotę przewidziano w Warszawie, gdzie wysokość BO przekroczyła 83 mln zł. Na kolejnych miejscach pod względem ilości środków znalazły się inne duże miasta: Kraków (32 mln zł), Wrocław (25 mln zł), Łódź (24 mln zł) i Poznań (21 mln zł). Pod względem wysokości BO per capita niekwestionowanym rekordzistą był jednak Sopot, który wygospodarował w 2020 aż 120 zł na mieszkańca. Na kolejnych miejscach znalazły się: Świnoujście i Bielsko-Biała (po 59 zł), Gorzów Wielkopolski (57 zł) oraz Katowice (51 zł). We wszystkich pozostałych miastach, w tym także tych największych, kwota per capita nie przekraczała 50 zł.
Średni koszt zwycięskiego projektu wyniósł 155 tys. zł. Wartość pomysłów rosła jednak wraz z wielkością miasta i w najmniejszych ośrodkach była ponad trzykrotnie mniejsza niż w największych. Najdroższy projekt zwyciężył w Warszawie. Za 4,8 mln zł miasto zmodernizuje drogi rowerowe i naprawi chodniki na ulicach Grójeckiej, Racławickiej, Wybrzeże Szczecińskie, Solidarności i Broniewskiego. Najmniej (nominalnie) kosztował projekt z Częstochowy zakładający dodanie informacji o kursach miejskiej komunikacji zbiorowej do systemu Google Transit. Zadanie wyceniono na „0 zł”.
Analiza zwycięskich projektów w całym kraju pokazuje, że mieszkańcy najczęściej wybierali projekty polegające na:
W głosowaniu większą popularnością cieszyły się projekty realizowane pod gołym niebem (czyli realizowane „na zewnątrz”). Tego typu propozycje stanowiły dwie trzecie wszystkich zwycięskich pomysłów i zostały wycenione na 400 mln zł. Będą wykonane przede wszystkim:
Mniejszą popularność w głosowaniu zdobyły projekty przewidziane w różnych budynkach i instytucjach. Stanowiły one jedynie ok. 20% wszystkich zwycięskich zadań i pochłoną ok. 13% funduszy z BO. Tego typu zadania najczęściej dotyczyły:
Wybuch epidemii COVID-19 w znikomym stopniu wpłynął na preferencje mieszkańców wyrażane w głosowaniu w BO. W trakcie analiz projektów znaleźliśmy poniżej dziesięciu projektów, które można było bezpośrednio powiązać z trwającą epidemią koronawirusa. Tego typu zadania dotyczyły przede wszystkim zakupu środków ochronnych i urządzeń do dezynfekcji rąk.
Barometr budżetu obywatelskiego. Edycja 2020
Borys Martela, Grzegorz Bubak, Liliana Janik
Zobacz także: Partycypacja publiczna. Raport o stanie polskich miast
Dodaj komentarz